niedziela, 11 stycznia 2015

Nowy uczeń Hogwartu

Wtedy przez okno zobaczyłam jak lecą sowy i coś niosą. Aby Ryan się o tym nie dowiedział powiedziałam do niego: 
-Chodź pokaże Ci twój pokój i się rozpakujesz.
-No, nie wiem. Mogę to zrobić później.
Zaczęłam się już niepokoić bo sowy były coraz bliżej. Ale nie poddawałam się:
-Ale po co później kiedy możesz to zrobić teraz. Chodź już.
-No dobrze niech ci będzie idę.
Ann
Widziałam jak Lily się denerwowała, kiedy spojrzałam za okno też zobaczyłam nadlatujące sowy. W tej samej chwili kiedy wyszli one wleciały do pokoju. Było ich aż pięć a na jednej pisało imię kuzyna Lilki. Co najlepsze kiedy wróciła Lily była tak samo zdziwiona jak my. Pierwsza odezwała się Dorcas:
 -O co w tym wszystkim chodzi?
-Sama bym chciała wiedzieć.- odpowiedziała jej Ruda.
-Zawołajmy go to nam wszystko wyjaśni
-Gumiś chodź tu do nas- krzyknęła Lilka
-Mówiłem Ci żebyś tak na mnie nie mówiła
-A ja Ci mówiłam,że i tak będę tak na ciebie mówiła.
-Dobra po co mnie wołałaś misia.
-Po to cię wołałam mój ty smerfie,żebyś mi powiedział co to jest.
-Yyyy ja wam to wszystko wyjaśnię.
-No my mamy taką nadzieję.-wtrącił się Matt
- No więc ja wiem, że w to jest ciężko uwierzyć, ale jestem czarodziejem.
-Dlaczego nam tego nie powiedziałeś?
-Ale jak to nie jesteście zdziwieni?
-Nie, bo my też nimi jesteśmy.- powiedziała Dorcas
-Naprawdę,a gdzie macie swoje listy
-Zaraz, a do jakiej szkoły chodzisz.
-No właśnie przyszła odpowiedź
-To super, a do jakiej szkoły chodzisz?
-No właśnie chciałem przepisać się  z Durmstronga do Hogwartu.
-A dlaczego chciałeś.
-No właśnie przyszła odpowiedź.
-To super, w jakim domu chciałbyś być.
-W Gryffindorze, a gdzie wy chodzicie?
-Do Hogwartu, dziewczyny są w Gryffindorze, a ja w Ravenclawie.
-Też jest fajny, ale najgorszy jest Slytherin.
-No dobra ja chce wreszcie zobaczyć odpowiedź. 
-No to otwieraj.
- Przyjęli mnie!
-Gratuluje.-powiedzieliśmy wszyscy równocześnie.
-A co wam napisali?
- Aaa zapomniałam wam powiedzieć przyszły wyniki sumów.
-Co!Teraz to dopiero mówisz. I Lilka wybiegła po swój i nasze listy.
-Dobra to otwieramy na trzy.
-Ok.
-Raz.
-Dwa.
-Trzy

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Cudowny.! Świetny.! No brak mi słów, żeby to opisać.
      Kochana czekam na next'a i zapraszam do mnie na nowe opowiadanie ;***

      Usuń