Tak zaczyna się historia, w której serca dwa
Zaczęły bić dla siebie
On tu a ona tam wiedzieli dawno że
Nie mogą żyć bez Siebie
Z każdym kolejnym dniem on mówił kocham Cię
Ona czuła Się jak w niebie
Zaczęły bić dla siebie
On tu a ona tam wiedzieli dawno że
Nie mogą żyć bez Siebie
Z każdym kolejnym dniem on mówił kocham Cię
Ona czuła Się jak w niebie
Po pierwszej zwrotce tak się zdenerwowałam, że myślałam, że ich tam wszystkich pozabijam i ruszyłam w tamtą stronę i kątem oka widziałam że reszta szła za mną.
-Czy wam już do końca odbiło?
-Mi z miłości do ciebie-odezwał się Potter
-Ogarnij się idioto
-Właśnie.-odezwał się mój chłopak wychodząc za jej pleców.
-Co on tutaj robi.
-A co Cię to obchodzi.
-Dużo, złotko.
-Matt, trzymaj mnie bo zaraz mu coś zrobię.
-Chodź Lilka daj sobie z nim spokój- odezwał się Ryan
-A to kto?!
-Nie interesuj się- powiedziałam za nim ktoś zdążył się odezwać.
Po czym zamknęła mu drzwi przed nosem.
-Kto to był?-zapytał się Ryan
Więc dodaje rozdział chociaż nie było 2 komentarzy i dlatego jest taki krótki i co odpowie mu Lily i czekajcie na następny
Fajny:)
OdpowiedzUsuńFajny. Złotko co to za teksty :P +zapraszam do siebie na nexta :)
OdpowiedzUsuńZazdrosny Potter ^^
OdpowiedzUsuń