piątek, 8 stycznia 2016

To nie kolejny rozdział - tylko lba i wyjaśnienia

 Zostałam nominowana przez Zamyśloną Marzycielką za co bardzo jej dziękuje. A nominacja ta jest z bloga http://woda-ziemia-ogein-powietrze.blogspot.com/
1. Co najbardziej lubisz w historii Polski.
Najbardziej w historii Polski to chyba najbardziej lubię okres II wojny światowej. 
2. Co skłoniło Cię do założenia bloga.
Do założenia bloga skłoniła mnie chęć spróbowania i zazdrościłam innym też po części i w ten właśnie sposób powstał ten blog.
3. Dlaczego taką tematykę wybrałaś.
Bo od zawsze lubiłam książki HP, a że jest już dużo i tak ff to zdecydowałam na wcześniejsze pokolenie.
4. Lubisz horrory? Jaki jest Twój ulubiony?
Nie lubię i nigdy chyba nawet żadnego nie oglądałam.
5. Czytasz mojego bloga?
Zaczęłam po nominacji i jest super
6. Co najbardziej lubisz jeść?
Słodycze, słodycze i jeszcze raz słodycze
7. Jaka jest Twoja ulubiona bajka?
Kopciuszek
8. Co mogłabym zmienić w moim stylu pisania? 
Mogłabyś popracować na interpunkcją ortografią i językowymi i to tyle ale ja też robię te błędy więc się nie przejmuj
9. Czy chciałabyś pójść do wojska albo harcerstwa? 
Nie jakoś nie ciągnie mnie do takich rzeczy
10. Jaki sport najbardziej lubisz.
Siatkówkę.
Zanim kogoś nominuję chciałabym was wszystkich przeprosić za nie dodawanie rozdziałów ale mam teraz masę rzeczy na głowie święta się zbliżają, w szkole kończy się semestr, próby do poloneza w 3 klasie gimnazjum i masę innych rzeczy więc brakuje mi czasu ale postaram się coś niedługo dodać. A teraz nominacje:
1 .http://muzyka-w-naszych-sercach-raura.blogspot.com/
2.http://odnalezieni-po-latach.blogspot.com/
3.http://evans-lily-huncwoci.blog.onet.pl/
4.http://katnissipeetadalszelosyy.blogspot.com/
5.http://zycie-zrockiem-w-tle.blogspot.com/
6. http://dwaplusjeden-5sos.blogspot.com/
 No więc z nominacji to by było tyle, a pytania są następujące:
1. Co lubisz robić w wolnym czasie?
2. Czemu zaczęłaś pisać bloga?
3. Czytasz mojego bloga? Jak tak to co byś poprawiła?
4. Podaj jeśli masz swoje ulubione filmy?
5. Dlaczego zaczęłaś prowadzić bloga?
6.Jak naprawdę masz na imię?

czwartek, 24 grudnia 2015

Ho ho ho- święta przyszły


Życzę wszystkim miłych, radosnych świąt, które spędzie w gronie wam ukochanych osób. Żeby był to czas radości a nie smutku, nie zapomnieli, że to właśnie rodzina jest najważniejsza, a nie prezenty, żeby były one jeszcze lepsze niż te z tamtego roku i  spełnienia waszych najskrytszych marzeń.


Pozdrawiam Marcela
Ps. Rozdział postaram się dać jeszcze w tym roku ale nie obiecuje. 

niedziela, 25 października 2015

No wiedzie ale to był długi i męczący dzień z tymi zakupami a potem pakowaniem.

Wróciłyśmy z Ann do pokoju, gdzie czekały dziewczyny, które podejrzanie leżały na łóżku, więc zaczęłam gorączkowo myśleć co mogły przez tą godzinę mogły zmalować kiedy to ja ścigałam Ann. Na koniec za to ona wpadła na sam koniec do basenu oczywiście tylko z lekką moją pomocą. Mam kilka pomysłów:

  • mogły wymyśleć jak pogodzić mnie z tym pacanem
  • drugi z nich to mogły gadać o tych idiotach
  • więc ostatnim i według mnie najprawdopodobniejsze jest, że dorzuciły coś do walizki więc muszę to sprawdzić.
Oczywiście nie mogę tego sprawdzić ale muszę je podpuścić w jakiś sposób.  O już wiem.
- Huncwotki wy moje drogie co powiecie na to, żeby po przebierać się w jakieś fajne ciuchy i zrobić sobie zdjęcia.
- Jasne czemu by nie.- powiedziała Ann
- Wiesz ja chyba jednak pójdę już spać bo jest już dość późno.
- A ja wraz z Dżel bo jest już po 3 w nocy.
- No wiedzie co, przecież chodziłyśmy już dużo później.- stwierdziła Ann myśląc chyba o tym samym co ja.
- No wiedzie ale to był długi i męczący dzień z tymi zakupami a potem pakowaniem.
- Jak chcecie ale wy idzie w takim razie spać a my sobie porobimy focie. Co ty na to blondi?
- Spoko, czemu by nie? A co ty na to jeszcze ruda, żeby poprzebierać się jak ludzie z dawnych dekad.
Chyba już te dwie miękną ale mogę się poznęcać co zanim pękną. A zresztą co ja zaczynam dyskutować ze sobą samą. Stop, przestań ogarnij się.
- To co idziemy?
- Oki doki.
O dziwo pierwsza pękła Dor
- Czekajcie, więc tak jakby dorzuciłamjeszczetrochęubrańdowalizki.-powiedziała na jednym wdechu
-Mogłabyś powtórzyć wolniej to po słowach "tak jakby" bo nie zrozumiałam.
- Więc dorzuciłam jeszcze trochę ubrań do walizki.
- Coś ty zrobiła?????!!!!- mówiłam już lekko wkurzona
Hejka ludziska. Jest tam ktoś jeszcze bo znowu nie było mnie dłuuuuuuuuuugo więc dajcie znać i dizękuje bardzo tym osobom, które to komentują bo wiele to dla mnie znaczy. Rozdział następny nie mam pojęcia kiedy z kilku powodów ale to nie ważne. Do usłyszenia kiedyś.
POZDRAWIAM MARCELA
Ps. Proszę komentujcie

czwartek, 3 września 2015

Bardzo bardzo bardzo bardzo mooooooooo...oooooocnoooooo...oooo wkurzone.

 Remus

- Nie wygląda to za ciekawie. -powiedziałem po opowieści Syriusza.
- A żebyś wiedział, że nie jest najlepiej a nawet mogę rzec iż nigdy przez całą naszą znajomość nie było tak źle z nim.
- Niestety chyba masz racje, ale teraz zacznijmy działać.
- Tak, zgadzam się. To co robimy?
- Może skontaktujemy się z dziewczynami lub ...
- Tym chłopakiem.- wtrącił się Syriusz.
- A i owszem ale wolałbym najpierw spróbować z przyjaciółkami Lily.
-  Ja też bym wolał lecz może się pojawić taki tyciusieńki, drobniuteńki, maleńki problemik.
- To znaczy jak bardzo duży, ogromny, wielki jest ten problem.
- No więc rozumiem, że chcesz się spotkać z nimi twarzą w twarz tak ??????????
- No raczej. A teraz mów co narozrabiałeś ???
- wiesz wdarliśmy się z Jamesem podstępem do domu Rudej i dziewczęta mogą być na mnie lekko wkurzone
- Rzecz jasna luźno mówiąc
- Tak.- odpowiedział Łapa
- A mówiąc odrobinę ściślej to jak wielce??
- Bardzo bardzo bardzo bardzo mooooooooo...oooooocnoooooo...oooo wkurzone.
- Czyli musi to być podstęp, bo inaczej się nie zgodzą?
- Wydaje mi się, że to oczywiste. I wiesz co chyba mam nawet pomysł.- zdziwiłem się bo  ten huncwot wpada naprawdę rzadko no chyba, że chodzi o żarty ale w takiej sprawie to chyba pierwszy raz.
- Dawaj co tam wykombinowałeś?
- To tak będziemy pod jej domem a chwilowo i dziewczyn a jak one będą wychodzić to podkradniemy im na chwilę Ann
- Dlaczego akurat Ann ??? Nie możemy np Andżeliki?.
- Musimy Lorens gdyż jest najmniej wybuchowa!! Oraz mi nie przerywaj !!!- nic na to nie opowiedziałem więc kontynuował.- Zgarniemy na bok gdzie wszystko jej wytłumaczymy, a ona powie to Meadowes oraz Abott zatem kiedy już całość będzie jasna to się spotkamy.- Syriusz zakończył a ja byłem naprawdę pod wrażeniem tego co powiedział.
- Wow to jest istotnie świetny pomysł.
- Dziękuje Remusie ale kiedy zaczynamy??
- Najlepiej chyba by było od razu bo sytuacja jest krytyczna.
- Okej to idziemy.
- Jasne ale daj mi 5 minut przebiorę się.

Hej ja padam, nie mam siły ale dodaje rozdział bo ktoś wreszcie pomógł mi się ktoś zmobilizować a planowałam dodać go w poniedziałek lub wtorek ale moje lenistwo nie zna granic a rozdział uważam za jeden z gorszych jak nie najgorszy ale ja już się żegnam bo szkoła już mi dała w kość. Dobranoc i piszcie jak wasz początek roku
Do następnego Marcela

niedziela, 16 sierpnia 2015

Przy okazji może też zabije tę osobę

Dedykuje go Pa ti
Potter

Kiedy Liliana Evans vel Ruda, a w przyszłości Liliana Potter wyrzuciła za drzwi swojego domu stwierdziłem, że dziś to już nic nie zdziałam więc udałem się do swojego domu i poszedłem spać tak samo jak Black chyba bo nie jestem do końca pewien z takimi właśnie myślami zasnąłem lub inaczej mówiąc odpłynąłem do krainy Morfeusza w moim przypadku słuszniej będzie nazywane częściej krainą Lily.

Black

Zauważyłem jak James pojechał Błędnym Rycerzem do swojego, a nie przepraszam naszego domu. Tak naprawdę to rezydencja Potterów ale kazali mi mówić wszystkim, że to także mój kąt. Jednak kogo to obchodzi więc tak wracając do Rogacza to szedł strrrrrrrrrrraaaa...aaaaszszszsznieeeeeeeee...e
zgarbiony oraz nawet nie było takiego malusieńkieee...eeegoooo...oooo uśmiechu co mogło oznaczać tylko jedno jest strasznie okrooooooooooooooooooo...oooooooopnie zdołowany tą z sytuacją z Lily czyli jego ukochaną . Dlatego z huncwotami musimy podjąć jakieś działania oczywiście bez trawojada. Z takim postanowieniem wyciągnąłem różdżkę, machnąłem nią następnie zjawił się Błędny Rycerz do którego wsiadłem i pojechałem do Remusa.

Lupin

Było gruuuu...uuuubooo...ooo po północy, a tu ktoś dobija się do drzwi i nie daje spać, a ja jako
jedyny słyszę i idę otworzyć  te cholerne drzwi za nim pobudzi moich rodziców. Przy okazji może też zabiję tę osobę lub dam jej wykład zależy kto to. Gdy już otworzyłem te drzwi to ujrzałem 
Syriusza Blacka czyli są 2 opcje: 
  1. pokłócił się z Jamesem lub
  2. Rogacz jest bardzo załamany sytuacją z Lilką.
Obstawiam jednak ta 2 opcje ale wolałbym się jednak mylić.
- Hej Lunatyk.
- Cześć Łapo !!!!!!!!!!!!! Czy ty wiesz która jest godzina????????!!!!!!!!!!!!???????
- Noooooo nieee ale sprawa jest ważna .- powiedział nieco skruszony Black
- Czy to jest związane z Jamesem?
- Taaaaak, skąd to wiesz ??????
- Przeczucie ale mów lepiej w jakiej sprawie przyszedłeś?????
- Tak prosto z mostu to jeszcze nigdy nie widziałem aż tak załamanego Jamesa.
- Nadal jest pokłócony z Rudą???- zapytałem z westchnięciem 
- Niestety, a co gorsza nie mam już pojęcia co z nim robić, dlatego...- mówił przybity Syriusz
- Chcesz zwołać takie zebranie bez Pottera???- wtrąciłem się w wypowiedź Blacka 
- Dokładnie. To co idź się ubieraj i idziemy po Petera.- oznajmił Łapa
- Wiesz co nie jestem pewien czy to dobry pomysł.
- Niby czemu???- zapytał się zdziwiony Syriusz
- Ostatnio był jakiś dziwny i dość często znikał. Nie zauważyłeś???
- W sumie teraz jak o tym myślę to masz rację Remusie.
- Trzeba będzie pogadać o tym z Jamesem.- oznajmiłem
- Wiem ale to nie teraz bo póki co mamy inny z nim problem.
- Dobra niech Ci będzie. Mów w takim razie jak wygląda sytuacja na froncie.
Hejka to znowu ja dodaje rozdział jak może niektórzy zauważyli jest nowy szablon na reszcie zrobiła go Pati za co bardzo jej dziękuje. Więc jak już mnie rodzina wygania spać i ja padam dodaje go i idę spać więc Dobranoc.
Pozdrawiam Marcela

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

A pamiętasz jak przebrała się za dziewczynę na motorze?

Ann

Kiedy reszta tak intensywnie dyskutowała to ja stwierdziłam, że cichaczem pójdę do kuchni po coś do picia dla nas a przy okazji przeczekam tą kolejną już dziś bitwę na poduszki. Tak naprawdę mam już dość tych bitw przez cały ten czas kiedy tutaj jesteśmy z toczyłyśmy ich chyba z milion ale i tak nie zamieniłabym żadnej z tych wariatek na inną. Jednak gdy byłam już przy drzwiach dostałam poduszką w tył głowy to stwierdziłam, że im nie odpuszczę. Dorwałam wtedy właśnie pierwszą lepszą poduszkę i rzuciłam w Lilkę, a ona popatrzyła na mnie z mordem w oczach tak dużym, że jeszcze chyba nawet na Pottera tak nigdy nie spojrzała więc postanowiłam wiać daaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaleko stąd i w ostatniej chwili rzuciłam się przed nią do drzwi.

Ryan

Wyszedłem z łazienki i zmierzałem do swojego pokoju gdy nagle z pokoju Sasetki otworzyły się drzwi, a zaraz potem wybiegła z stamtąd Ann. Za nią zaś rudzielec z miną którą już niestety wiele razy widziałem czyli "Jak Cię dorwę to nie żyjesz". Stwierdziłem zatem, żeby zachować życie to wolę się nie mieszać. Szczególnie, że do końca wakacji jeszcze sporo czasu a ja chce ich dożyć we względnym spokoju dlatego udałem się do swojego tymczasowego pokoju.

Dorcas

Kiedy dziewczyny już wybiegły to z Andżelą stwierdziłyśmy, że bez sensu jest dalej ciągnąć tą bitwę dlatego zamknęłyśmy drzwi na klucz i mamy zamiar dorzucić jeszcze trochę ubrań Lilusi. Taaaa wiemy, że się wścieknie kiedy to odkryje ale jak to mówią mugole "Jest ryzyko, jest szczęście" nie nie nie nie to nie tak szło o już wiem "Jest ryzyko jest zabawa" tak to jest to. W zupełności się z tym twierdzeniem zgadzam dlatego właśnie ryzykujemy a przynajmniej ja. Dobra więc tak Andż już zamknęła drzwi więc teraz idziemy do jej garderoby czyli ogromnej szafy czyli zaczynamy poszukiwania:
- Co powiesz na tą fioletową sukienkę do kolan dopasowaną u góry a na dole rozszerzana.-
- Masz na myśli .- pokazała mi sukienkę Andżelika
- Tak dokładnie tę i co wkładamy ją jej.
- Jasne ale tak sobie myślę, że jak to odkryje to nas zamorduje w sposób straszny, a jak nie to będzie gorzej nas traktować niż Jamesa.
- W sumie możesz mieć rację ale mnie nie zamorduje jako swojej kuzynki więc zwalimy wszystko na mnie to co ryzykujemy????
- Niech Ci będzie. Dobra to co powiesz jeszcze na tą sukienkę z lat 60-tych.
- Jasne będzie w niej wyglądać ekstra.
- Świetny pomysł. A pamiętasz jak przebrała się za dziewczynę na motorze?
- No ba wyglądała w tym ekstra.
- Mam rozumieć, że dokładamy i ten zestaw do walizki Lilce.
- Dokładnie.
- Słyszysz chyba wracają?- pytam się Andżeli.
- Zgadza się to szybko chodź do jej pokoju na łóżka ale najpierw drzwi.
Hejoszky tak wiem mówiłam, że może dwa dodam ale grunt chyba, że chociaż jeden dodałam ale tak wyjątkowy to dla mnie dzień bo są to moje urodziny ale co to kogo obchodzi. Więc rozdział jest jak zwykle beznadziejny jak dla mnie ale to wy go tak naprawdę oceńcie a ja się zbieram i postaram się teraz częściej coś czyli rozdział dodawać. Do zobaczyska kiedyś.
Pozdrawiam Marcela
Ps. Błagam komentujcie

czwartek, 30 lipca 2015

Kolejny głupi post informacyjny

Hej wiem, że przez ponad miesiąc nie było postu a tu znowu nie on ale obiecuje, że w poniedziałek będzie albo i w niedziele ale na pewno dodam 2 w ciągu tego tygodnia a szczególnie dla mnie wyjątkowy dzień ale dowiedzie się tego wkrótce więc znikam, żeby mnie  nie uduszono bye.
Pozdrawiam Marcela