niedziela, 21 czerwca 2015

Brawo Andżela jednak...

Lily
- Grzeczny chłopczyk- powiedziała z uśmiechem na twarzy i do dziewczyn dopowiedziała : To co dajecie mi święty spokój za to przyjedziecie na ostatni tydzień w tym wielki finał.
- Pod jednym warunkiem jak chcesz się tak bawić.- powiedziała Ann z porozumiewawczym spojrzeniem na dziewczyny.
- Jakim?- zapytałam z niepokojem w głosie.
-  Nie będziesz się potem ukrywać ze swoim talentem.- odpowiedziała za nią Dorcas
- Niech wam będzie.- powiedziałam z myślą o tym, że zapomną do początku roku szkolnego.

- No dobra to co pakujemy Cię Lily.- powiedziała Ann z błyskiem w oku.
- Coooooo, a nie możemy dać temu spokój.- powiedziałam
- Nieeeeee. No dobra to wyciągaj te wszystkie ciuchy, które kupiłyśmy to my będziemy je składać, a ty się zastanów co jeszcze bierzesz.- odpowiedziała Ann. Ja się jej zaczynam bać.
- A nie uważacie, że już starczy bo i tak tego wszystkiego nie nałożę. 
- Chcesz się kłócić z nami.- powiedziała Andżela
- A jeśli tak to co?- powiedziałam z zaciętą miną.
- To jesteś na przegranej pozycji.- powiedziała Dor z taką samą miną co ja
- Dlaczego niby?- zapytałam ze zdziwieniem
- Bo nas jest 3, a ty 1. No to jak?
- Phiiii. Nie wiem.- odpowiedziałam na pytanie Ann
- Lilusia nasza czegoś nie wie?- powiedziała Dorcas
- Niee nazywaj mnie tak Dorusiu.- odpowiedziałam jej ze wściekłą miną
- Ok. Tylko się nie denerwuj.- powiedziała chyba trochę zdenerwowana i przestraszona Dor bo wie, że jak się wkurzę to potrafię być niebezpieczna.
- Dziewczyny spokój. Zaraz się pobijecie jeszcze.- powiedziały Ann i Andżela jednocześnie
- Niech wam będzie, ale i tak uważam, że wystarczy mi tych ubrań.
- No dobra to gdzie masz walizkę. Tak to się mówi Lilka?- zapytała się Andżelika
- Brawo Andżela jednak trochę uważałaś na mugoloznawstwie.
- Ja zawsze na nim uważam. - odpowiedziała mi próbując udawać poważną 
- Taaaaaa jasne bo nigdy ze mną na nim nie gadałaś.- odpowiedziałam również z powagą
- No może dwa czy trzy razy się zdarzyło.- mówiła dalej z powagą
Spojrzałam na nią z miną typu tak na pewno ledwo już się powstrzymując od śmiechu.
- A nazywam się nie Evans tylko Black- powiedziałam wybuchając śmiechem, bo już nie wytrzymałam.
- Jak to powinnaś powiedzieć o tym huncwotom.- mówiła dalej z powagą i jeszcze chciała coś powiedzieć ale rzuciłam w nią poduszką.
Hej witam wszystkich w tę piękną i najkrótszą noc w roku. Więc tak nie wiem czy jeszcze coś dodam przed wakacjami więc życzę ich wszystkim wspaniałych a przede wszystkim abyście odpoczęli od nauki. Po pierwsze już w dniu ich rozpoczęcia wyjeżdżam na tydzień a potem na dwa tygodnie z przerwą tygodniową więc wątpię, żebym coś w lipcu dodała ale miejmy nadzieje, że coś dodam a teraz idę się ukryć przed panienką. Więc żegnam i miejmy nadzieje do zobaczenia 

9 komentarzy:

  1. wrócę tu i wtedy radzę ci się ukrywać :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o matko
      załamał się własną osobą
      wracam dopiero po 3 dniach i dalej nie mam weny na komentarz
      i moje postanowienie szlak trafia
      zbieram się mega dużo razy aby napisać jakikolwiek komek ale to i tak na nic
      z tego wszystkiego zapomniałam czemu miałaś się ukrywać przede mną
      sorki
      ale jest nadzieja że mi się przypomni
      teraz jednak mam totalną pustkę w głowie
      ale nie martw się jeszcze cię dorwę
      po krótkiej chwili namysłu jednak znalazłam powód dla którego miałaś uciekać
      nie wiem czy jest trafny ale dla mnie wystarczający aby uciekać
      jak to rozdział dodasz dopiero gdy przyjedziesz ?
      ty chcesz aby ja uschła z zniecierpliwienia
      nie dość że nie będę mogła z tobą pisać ( nie wiem jak ja wypełnię tą pustkę) to na rozdział będę musiała czekać tak długo.
      nie że to że życzę ci złych wakacji bo tak nie jest
      baw sie tam świetnie i odstresuj się
      odpocznij od rodzinki i wróć wypoczęta
      ode mnie też odpocznij bo zapewne masz mnie dość
      jednak dość tego mojego użalania się
      co do rozdziału
      postaram się wymienić jak najwięcej przymiotników które go opisują ale nie spodziewaj się dużo bo nie mam dość bogatego słownictwa
      CUDOWNY, GENIALNY, SUPERAŚNY, CZADOWY, FAJOWY, WSPANIAŁY, NIESAMOWITY,BOSKI,ŚLICZNY
      no i na tym kończy sie moje słownictwo
      pisałabym jeszcze i jeszcze o pierdołach ale senność powoli bierze górę więc niestety będę musiał się pożegnać
      mam nadzieję że komek chociaż w małym stopniu ci się spodobał bo ja niestety nie mam talentu do ich pisania
      niestety ;-(
      Miłej nocy życzę i jutrzejszego dnia a ja tymczasem wskakuję pod ciepłą kołderkę
      dobranoc
      Panienka Patiś Wredota ....
      ps. Kocham <333

      Usuń
  2. Hejka. Zawsze ubrań w walizce jest za mało ! To co, że wszystkiego nie ubierzesz :D Musi być dużo i tyle. Rozdział zarąbisty i czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mam gg. Sorry, że tutaj odpowiadam, ale u mnie nie mogłam otworzyć ''odpowiedz'' ;p

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
  3. No no no nareszcie się doczekałam rozdziału
    Myślała, że już nie dodasz a tu niespodzianka.
    A co do rozdziału to wiesz że jest cudowny tak jak twój blog.BOSKI. SUPER. Więc życzę weny i wypoczynku na tych wakacjach.
    Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały rozdział :**
    Zapraszam do mnie: http://leonetta0951.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń