poniedziałek, 3 lutego 2014

Tajemnice ze strony Lily Evans



(oczami Lily)
Tydzień szybko minął bez lekcji. Głównie siedziałyśmy u Hagrida lub na błoniach. Niestety Potter też nie dawał za wygraną i ciągle mnie wkurzał zadając te swoje pytanie. Na pewno już je znacie, a jak nie to je zacytuje  Evans umówisz się ze mną? Odpowiedzi były podobne nie, nigdy, po moim trupie itp.:.  Jutro mieliśmy wyjeżdżać do domów. Będę tęsknić za tym miejscem. O nie idzie tu ten gumochłon z przyjacielem.  Idę się gdzieś schować.
(narracja trzecio osobowa)

- Ej jeszcze przed chwilą tu była. Zaczynam myśleć, że mnie unika- James
-Jak byś zgadł.-Syriusz
-Łapa. Czy tobie życie jest miłe.-James
-Póki co to tak. A o co chodzi?
-Pomyślmy. A o to, że zachowujesz się tak jak by ci nie było miłe

(oczami Lily)
Uf. W ostatniej chwili się udało mi ukryć, a teraz wystarczy przemknąć do zamku nie zauważona i poszukać przyjaciółek.
(narracja trzecio osobowa)

Lily tak szła do pokoju wspólnego Gryfonów, a po drodze spotkała Ann.
- O właśnie was szukałam. A gdzie jest reszta.- Lily
- Nie wiem. Idziesz ze mną do dormitorium?- Ann
-Tak.- Lily
I tak szły, aż nagle ktoś krzyczy:
- Lily zaczekaj.  
(oczami Lily)
Nie tylko to niech nie będzie Potter.
(narracja trzecio osobowa)
Lily się odwraca i patrzy, a tam stoi Matt Herclaff. Chodzi do domu Ravenclaw. Jest on trzecim z najprzystojniejszych chłopaków w szkole. Ma jasne brązowe włosy i oczy koloru turkusowego. Jest w naszym wieku.
-Możemy chwilę po rozmawiać. Na osobności.- Matt
-Tak jasne. Zaczekasz na mnie w dormitorium?-Lily
-Ta jasne.-  Ann
-Może przejdziemy się po błoniach?
-Okej. Czemu nie. Ale szybko, bo musze się jeszcze spakować. -Lily
I tak szli, aż doszli nad jezioro.
- O czym chciałeś pogadać.-Lily
-Więc nie wiem od czego zacząć.-Matt
-Najlepiej od początku.-Lily
-Gdy się poznaliśmy to się chyba w tobie zakochałem, ale wiedziałem, że ugania się za tobą Potter, więc siedziałem cicho, aż do dziś.   
-A dlaczego mi to teraz mówisz, bo zauważyłem, że go odtrącasz.
-A czego ode mnie oczekujesz.
-Może byś została moją dziewczyną i spotkalibyśmy się w wakacje na Pokątnej?
-Dobrze pod jednym warunkiem?
-Jakim zrobię wszystko?
-Nikomu o tym nie powiesz? Dopóki tego sama nie powiem.
-Dobrze
-A teraz przepraszam, ale muszę już iść się pakować.
I tak   poszła do pokoju się pakować.
A tu nagle wszystkie dziewczyny zaczęły ją zakrzykiwać pytaniami. I nie mogła się od nich opędzić.
 A gdy udało jej się już je przekrzyczeć to powiedziała, że wszystkiego do wiedzie się później i zaczęła się pakować.  
(w tym samym czasie)
-Co ona sobie myśli-Rogacz
- Rogaczu spokojnie.- Łapa
-O co ci chodzi
-O to, że ona nie jest twoją własnością.
-Ale to nie oznacza, że...
-Że co?
-Może się umawiać z kim chce.
-Właśnie to oznacza.  
-Ale zobacz ja próbuje się z nią umówić od 1 klasy, a on co przychodzi i się od razu zgadza.
- Z tym to akurat się zgodzę.
-Poszedłem. Sobie z nią porozmawiać.
-Zaczekaj na mnie.
-To się pospiesz.
(w tym czasie w dormitorium)
-Lily jak nam za chwilę nic nie powiesz to pójdziemy po huncwotów.
- Znając ich to i tak za chwilę w padną tutaj. O właśnie idą.
Spakowała się i wyszła. Jeszcze na od chodne rzuciła Pa i że jakby co to mnie tutaj nie było. Wtedy wzięła miotłę i wyleciała przez okno. Udało jej się w ostatniej chwili uniknąć konfrontacji z wkurzonym Potterem i zdenerwowanym Blackiem i równocześnie powiedzieli
- Gdzie jest Lilka?-1/2 huncwotów
-Nie wiemy, a co? -dziewczyny
-A była tutaj?
-Nie a o co chodzi ?
-To jest teraz nie ważne. A może wie Cię. Gdzie mogłaby być?
-A sprawdzaliście bibliotekę?
-Nie dzięki.
(w innym dormitorium piątych klas)
-Uważaj Matt na huncwotów.
A jak to powiedziała to wyleciała i zostawiła tam  Matta. 
I później wróciła do dormitorium gdzie czekały na nią koleżanki.
Powiedziała szybko że jutro im to wytłumaczy. Przebrałą się i poszła spać.
A dziewczyny wiedząc, że dzisiaj się już nic nie dowiedzą to zrobiły to samo tylko że nastawiły budziki na  5:00żeby miała za swoje,że je tak zostawia na noc.



1 komentarz:

  1. WOW !!!!!!! nigdy nie widzialem lepszego bloga pirzesz naprawde super zazdroszcze ci tego co sam pisze ojropnie ale co tam blog suberowy i nie moge sie doczekacz co bedzie dalej powodzenia w pjsaniu i buziaczki :********

    OdpowiedzUsuń