(oczami Lily)
Tydzień szybko minął bez lekcji. Głównie siedziałyśmy u Hagrida lub na błoniach. Niestety Potter też nie dawał za wygraną i ciągle mnie wkurzał zadając te swoje pytanie. Na pewno już je znacie, a jak nie to je zacytuje Evans umówisz się ze mną? Odpowiedzi były podobne nie, nigdy, po moim trupie itp.:. Jutro mieliśmy wyjeżdżać do domów. Będę tęsknić za tym miejscem. O nie idzie tu ten gumochłon z przyjacielem. Idę się gdzieś schować.
(narracja trzecio osobowa)
- Ej jeszcze przed chwilą tu była. Zaczynam myśleć, że mnie unika- James
-Jak byś zgadł.-Syriusz
-Łapa. Czy tobie życie jest miłe.-James
-Póki co to tak. A o co chodzi?
-Pomyślmy. A o to, że zachowujesz się tak jak by ci nie było miłe
(oczami Lily)
Uf. W ostatniej chwili się udało mi ukryć, a teraz wystarczy przemknąć do zamku nie zauważona i poszukać przyjaciółek.
(narracja trzecio osobowa)
Lily tak szła do pokoju wspólnego Gryfonów, a po drodze spotkała Ann.
- O właśnie was szukałam. A gdzie jest reszta.- Lily
- Nie wiem. Idziesz ze mną do dormitorium?- Ann
-Tak.- Lily
I tak szły, aż nagle ktoś krzyczy:
- Lily zaczekaj.
(oczami Lily)
Nie tylko to niech nie będzie Potter.
(narracja trzecio osobowa)
Lily się odwraca i patrzy, a tam stoi Matt Herclaff. Chodzi do domu Ravenclaw. Jest on trzecim z najprzystojniejszych chłopaków w szkole. Ma jasne brązowe włosy i oczy koloru turkusowego. Jest w naszym wieku.
-Możemy chwilę po rozmawiać. Na osobności.- Matt
-Tak jasne. Zaczekasz na mnie w dormitorium?-Lily
-Ta jasne.- Ann
-Może przejdziemy się po błoniach?
-Okej. Czemu nie. Ale szybko, bo musze się jeszcze spakować. -Lily
I tak szli, aż doszli nad jezioro.
- O czym chciałeś pogadać.-Lily
-Więc nie wiem od czego zacząć.-Matt
-Najlepiej od początku.-Lily
-Gdy się poznaliśmy to się chyba w tobie zakochałem, ale wiedziałem, że ugania się za tobą Potter, więc siedziałem cicho, aż do dziś.
-A dlaczego mi to teraz mówisz, bo zauważyłem, że go odtrącasz.
-A czego ode mnie oczekujesz.
-Może byś została moją dziewczyną i spotkalibyśmy się w wakacje na Pokątnej?
-Dobrze pod jednym warunkiem?
-Jakim zrobię wszystko?
-Nikomu o tym nie powiesz? Dopóki tego sama nie powiem.
-Dobrze
-A teraz przepraszam, ale muszę już iść się pakować.
I tak poszła do pokoju się pakować.
A tu nagle wszystkie dziewczyny zaczęły ją zakrzykiwać pytaniami. I nie mogła się od nich opędzić.
A gdy udało jej się już je przekrzyczeć to powiedziała, że wszystkiego do wiedzie się później i zaczęła się pakować.
(w tym samym czasie)
-Co ona sobie myśli-Rogacz
- Rogaczu spokojnie.- Łapa
-O co ci chodzi
-O to, że ona nie jest twoją własnością.
-O co ci chodzi
-O to, że ona nie jest twoją własnością.
-Ale to nie oznacza, że...
-Że co?
-Może się umawiać z kim chce.
-Właśnie to oznacza.
-Ale zobacz ja próbuje się z nią umówić od 1 klasy, a on co przychodzi i się od razu zgadza.
- Z tym to akurat się zgodzę.
-Poszedłem. Sobie z nią porozmawiać.
-Zaczekaj na mnie.
-To się pospiesz.
(w tym czasie w dormitorium)
-Lily jak nam za chwilę nic nie powiesz to pójdziemy po huncwotów.
- Znając ich to i tak za chwilę w padną tutaj. O właśnie idą.
Spakowała się i wyszła. Jeszcze na od chodne rzuciła Pa i że jakby co to mnie tutaj nie było. Wtedy wzięła miotłę i wyleciała przez okno. Udało jej się w ostatniej chwili uniknąć konfrontacji z wkurzonym Potterem i zdenerwowanym Blackiem i równocześnie powiedzieli
- Gdzie jest Lilka?-1/2 huncwotów
-Nie wiemy, a co? -dziewczyny
-A była tutaj?
-Nie a o co chodzi ?
-To jest teraz nie ważne. A może wie Cię. Gdzie mogłaby być?
-A sprawdzaliście bibliotekę?
-Nie dzięki.
(w innym dormitorium piątych klas)
-Uważaj Matt na huncwotów.
A jak to powiedziała to wyleciała i zostawiła tam Matta.
I później wróciła do dormitorium gdzie czekały na nią koleżanki.
Powiedziała szybko że jutro im to wytłumaczy. Przebrałą się i poszła spać.
A dziewczyny wiedząc, że dzisiaj się już nic nie dowiedzą to zrobiły to samo tylko że nastawiły budziki na 5:00żeby miała za swoje,że je tak zostawia na noc.
A dziewczyny wiedząc, że dzisiaj się już nic nie dowiedzą to zrobiły to samo tylko że nastawiły budziki na 5:00żeby miała za swoje,że je tak zostawia na noc.
WOW !!!!!!! nigdy nie widzialem lepszego bloga pirzesz naprawde super zazdroszcze ci tego co sam pisze ojropnie ale co tam blog suberowy i nie moge sie doczekacz co bedzie dalej powodzenia w pjsaniu i buziaczki :********
OdpowiedzUsuń