- Hej Lilka. Jak tam wakacje?
- Cześć Matt. W porządku, a u ciebie?
-Też za tydzień jadę do rodziny w Hiszpanii.
-To super zawsze lubiłam ten kraj i język.
Resztę dnia spędzili rozmawiając na różne tematy, a o 18:30 pożegnali się i udało się w swoją stronę. Lily jeszcze udała się na zakupy spożywcze na jutrzejszy dzień więc w domu była o 20:30. Od razu jak je rozpakowała to wzięła swoją piżamę i poszła do łazienki, aby wziąć długą kąpiel. Po jakiś 3 godzinach wyszła z wanny i wchodząc do swojego pokoju zobaczyła sowę Pottera. Miała zamiar wziąć list i spalić tak jak resztę, ale zobaczyła, że jest to pismo Łapy, a nie Rogacza więc postanowiła to otworzyć. Miał taką treść:
Droga Lily
Wiem, że nie chcesz nas znać a szczególnie Jamesa.
Liczę jednak , że to przeczytasz. On naprawdę żałuje
wiem,że nie powinienem go bronić. Jednak jestem
zawiedziony tym, że się z nami nie pożegnałaś, a
jeszcze bardziej tym,że dziewczyny zaprosiłaś do siebie,
a nas nie
Łapa
Ps. Nie myśl, że nie wpadniemy do ciebie
Ps 2. Miej się na baczności
Nie wzięła tego do siebie, ale stwierdziła, że będzie ostrożna z tym, że jutro ochrzani dziewczyny za to, że im powiedziały. Stwierdziła jednak, że jutro zapewne zaatakują we trójkę, Ale w trakcie tych rozmyślań usnęła. Jednak nie wiedziała,że huncwoci wciągnęli jeszcze w to dziewczyny.
Potter
-Och ona jest taka piękna-mówił James, patrząc na jej zdjęcie
-Trawojadzie jak nie przestaniesz o niej gadać to nigdy tego nie zrobimy, a jutro jest do tego doskonała okazja.
-Sierściuchu nie denerwuj się to nie na ciebie obraziła się i się nie odzywa,ale wracając wiesz,że musimy być ostrożni bo oboje mamy już ostrzeżenia i teraz by nas wywalili ale od czego mamy lipne różdżki. Więc tak na początku trzeba uprzedzić dziewczyny oprócz Lily.
-Już to zrobiłem. Później kiedy zobaczę je na horyzoncie to idę z nimi na przechadzkę i nie pokazujemy się aż ty nie pogodzisz się z Rudą. A dowiem się tego od ciebie przez lusterko dwukierunkowe.
Dorcas
Właśnie kończyła się pakować do Lilki, kiedy usłyszała pukanie sówki do okna, Zobaczyła,że to sowa Syriusza. List ten miał taką treść:
Dorcas może poszlibyśmy jutro na spacer
o godzinie 11
Wiesz kto
Ps Wiesz o co chodzi
Po przeczytaniu tego listu postanowiła napisać do Any i Andżeliki. Czy obie dostały takie listy.
Anny
Anny list różnił się trochę bo był od Remusa
Droga Aniu
Może będziesz chciała ze mną
pójść na spacer o godzinie 11.
Wiem,że o tej porze umówiłyście
się,że przyjedziecie do Lily
ale my chcemy pomóc Jamesowi
pogodzić się z Rudą.
Remus
Ps Mam nadzieję, że się zgodzisz
Okazało się jednak,że Andżelika przyjedzie do Lily wieczorem bo kuzyn ma ją odwiedzić. A Ann razem z Dorcas napisały taki list do Huncwotów:
Huncwoci
Postanowiłyśmy dać wam szansę
aby Lily pogodziła się z Rogaczem.
Ale mamy jeden warunek chodzimy
wszyscy razem.
Dziewczyny
Ps Jak coś jej zrobicie to pożałujecie
########################################################################
Chcę wszystkim podziękować za komentarze i teraz następny rozdział pojawi się jak będą 2 komentarze
Hej, chciałam podziękować za komentarze u mnie.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam Twoje notki i mam nadzieję, że się nie obrazisz ale mam kilka uwag:
1. Skaczesz strasznie między osobami i nie chodzi mi tylko o to, że opisujesz z perspektywy kilu osób oraz używasz narracji trzecioosobowej, ale też pisząc jako Lily po kilku zdaniach używasz 3 osoby nie zwracając uwagi na odpowiednią formę. Zdecyduj się na któryś wariant, bo na razie jest bardzo chaotycznie. I nie zmieniaj narratora na 1 osobę, tylko po to aby wtrącić jedno zdanie. Można to zapisać, np. "Niech tylko to nie będzie Potter." pomyślała Lily.
2. Popraw znaki interpunkcyjne. Zdanie wielokrotnie złożone, ma więcej niż jeden przecinek.
3. Literówki! Coraz ich mniej ale są.
4. Precyzyjny opis sytuacji, np. ... powiedziała Ann, Matt odpowiedział i ją pocałował. Pewnie chodziło o to, że Matt pocałował Lily ale z opisu wynika, że pocałował Ann.
5. Dialogi, mają swój odpowiedni zapis. Zapominasz o - przed wypowiedzią kolejnej osoby. Nie umieszczamy imienia osoby, która się wypowiada na końcu. Jeżeli już, to mniej więcej wygląda to tak:
-Jestem głodna- powiedziała Lily.
-Ja też- dodała Ann.
I fajnie by było jakbyś używała angielskich imion, lepiej się czyta, wątpię żeby ojciec Lily miał na imię Kamil...
W necie jest mnóstwo stron pomagających pisać, ja sama z nich korzystam i widzę poprawę.
Mam nadzieję, że zwrócisz na to uwagę, bo jeżeli czytelnikowi łatwiej się czyta to chętniej odwiedza bloga. Fabułę masz ciekawą, tylko ten zapis razi w oczy.
Trzymaj się!
Rogata